niedziela, 30 marca 2014

Zapomniany mózg powraca

Tak tak kochani. Uczę od 10 lat i wstyd mi, że skupiając się na metodyce nauczania, trochę zapomniałam o mózgu :) nic to, widać trzeba było zwolnić się z pracy i wyjść poza schematy, bo można wymyślać tysiąc gier i materiałów do nauki, a wszytko to można wyrzucić w błoto dopóki nie zrozumiemy jak w ogóle nasz mózg się uczy. Właśnie wyjęłam z Paczkomatu (genialny wynalazek! lubicie?) dwie pachnące publikacje. Obie dość kontrowersyjne, bo podważają cały system edukacji jaki mamy w naszym kraju. Napisane świetnym językiem- sarkazm Spitzer'a to coś czego w tego typu książkach zazwyczaj w ogóle nie ma, a to bardzo w moim stylu, więc często się uśmiecham podczas czytania. A Panią Żylińska spotkacie TUTAJ .

Lecę do lektury, na pewno wkrótce poczytacie o moich mózgowych olśnieniach!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz